Getty Images. After calling off their engagement and breaking up in 2013, Miley Cyrus and Liam Hemsworth rekindled their romance three years later and, according to a secret source who spoke to In
Guest Host and Kardashian super fan Jennifer Lawrence talks to Kim about the first time they met, Jennifer going to her house and getting drunk with Kris Jen
Jennifer Lawrence To Take Long Break From Acting Jennifer Lawrence: 'It Should Be Illegal To Call Someone Fat' Woman Spends $25,000 In Surgery To Look Like Lawrence
Jennifer Lawrence is a new mom! The Oscar-winning actress welcomed her first child in Los Angeles County, according to public records obtained by TMZ Wednesday. The exact date she gave birth
Jennifer Lawrence walks the red carpet at the premiere of ‘Dark Phoenix’ in June 2019. She wore a black gown, with a plunging neckline that was held up by a thin belt. To complete her red
By Alyssa Bailey Published: Nov 7, 2022. New York City paparazzi captured a rare look at Jennifer Lawrence out and about and dressed down. Lawrence and her husband Cooke Maroney were photographed
. Jennifer Lawrence po raz wypowiedziała się na temat skradzionych zdjęć z jej iPhone’a, a jej słowa brzmią jak strzał w pysk. - To nie skandal. To przestępstwo na tle seksualnym - mówi w „Vanity Fair” Lawrence, a my wszyscy powinniśmy wziąć to sobie głęboko do wyciek, bezmyślność hollywoodzkich gwiazdeczek - tymi wszystkimi określeniami nazywaliśmy sprawę kradzieży nagich zdjęć wielu gwiazd współczesnej pop-kultury, na czele z Jennifer Lawrence. Tymczasem jest właśnie tak jak mówi główna zainteresowana: - to napaść seksualna. Niczym gwałt, a nikt z nas przecież nie chciałby być coś niepokojącego we współczesnych społecznościach internetowych. Zakrzywia się rozumienie i ocena podstawowych wartości - tego co można, a czego nie można, to co jest normalne, a co nie jest normalne, co jest społecznie akceptowalne, a co ktoś dzisiaj włamał się do naszego domu i zabrał z niego nasze prywatne zdjęcia, to liczylibyśmy na to, że będzie się nam współczuć i że odpowiednie służby będą pilnie pracować, by złapać złodziei i naprawić nasze szkody. Tymczasem, gdy ktoś włamuje się do telefonu Jennifer Lawrence, kradnie z niego prywatne zdjęcia, publikuje w sieci i zarabia na tym, to twierdzimy, że przecież nie powinna robić sobie nagich zdjęć i że była nieodpowiednio to przecież gwałt, przestępstwo seksualne - jak dosadnie i celnie mówi aktorka. To, że jestem osobą publiczną, to że jestem aktorką nie oznacza oddania publice tego terytorium. Moje ciało powinno podlegać moim wyborom. To, że nie podlega jest najbardziej odrażającą rzeczą - mówi w „Vanity Fair” i brzmi to jak opis gwałtu, gdy bez naszej zgody odzierani jesteśmy ze swojej seksualności. Ale jest coś jeszcze. Oprócz złodzieja, który włamał się do telefonu gwiazd i ukradł zdjęcia są też setki osób, które próbowały na tym zarabiać i miliony, które te zdjęcia oglądały. Fakt, że ktoś może być wykorzystany seksualnie, a komu innemu pierwsze co przychodzi na myśl w związku z tym jest czerpanie z tego korzyści majątkowych jest dla mnie niepojęte. Ja sobie po prostu nie wyobrażam jak można być tak pozbawionym człowieczeństwa - mówi Jennifer Lawrence i ponownie trudno o słowa bardziej przemawiające do zdrowego coś wybitnie niepokojącego w tym, że w zaciszu domowego internetu czujemy się anonimowo rozgrzeszeni z faktu, że sobie takie zdjęcia obejrzymy. De facto jesteśmy jednak współodpowiedzialni za tę napaść na tle seksualnym. Co więcej, gdybyśmy nie chcieli tego oglądać, nie byłoby na tym wywiadzie Lawrence przyznaje, że nawet osoby z najbliższych kręgów oglądały jej zdjęcia, co dla niej oznaczało, że one także wykorzystywały ją że sam do tej pory nie podchodziłem do tej sprawy w właśnie w ten sposób. Słowa Lawrence otworzyły mi jednak oczy i zgadzam się z nimi w pełnej rozciągłości. Widziałem kilka tych zdjęć i czuję się teraz tak, jakbym sam przyczynił się do napaści seksualnej na Jennifer Lawrence.
Wyciek dziesiątek zdjęć z nagimi, znanymi aktorkami i artystkami wbrew pozorom ma swoje dobre strony. Oczywiście nie chciałbym być teraz na miejscu pań, których nagie fotki gonią po całym Internecie od kilku godzin. To niezręczna sytuacja, gdy zdjęcia, które zrobiliśmy z myślą o ukochanej osobie widzą wszyscy internauci. Jednak mamy tu do czynienia z lekcją, która może uświadomić wielu, nie tylko młodych osób na temat tego, jak działa chmura i tworzenie automatycznej kopii jednej strony szkoda, że uczymy się tego na wpadce Jennifer Lawrence i Kate Upton, ale z drugiej dobrze, że nie padło tym razem na zwykłe dziewczyny, którym ktoś postanowił zrobić psikusa. Gwiazdy Hollywood bez wątpienia przeżywają, to co dzieje się obecnie w Sieci. Nie wierzę, że można się odciąć od tematu, który wałkują wszystkie media. Jednak są to osoby doświadczone i mocne psychicznie. Każdego dnia walczą z narwanymi fanami, wścibskimi reporterami i dzisiejszy przeciek dotyczył nie gwiazd kina, a grupy uczennic jednej z amerykańskich szkół akcja mogłaby zebrać smutne żniwo. Nie zdziwiłbym się gdyby ktoś zrobił sobie krzywdę. Taka sytuacja to olbrzymie emocje, które nie każdy jest w stanie celebrytów może uświadomić zwykłych użytkowników o tym, że ich dane mogą być automatycznie wysyłane do chmury. Co jest jednoznaczne z tym, że dostęp do nich jest możliwy z każdego urządzenia komputerowego podłączonego do globalnej sieci. Teoretycznie dane są zabezpieczone przed nieautoryzowanym dostępem, ale na tego typu zabezpieczeniach nie można nigdy w 100% polegać. Jak nie zawiedzie słabe hasło, to system jego resetu… Wpadka zawsze jest możliwa. Moje dokumenty to prywatne dane, ale zdjęcie twoich cycków już nie. Akcja z fotkami nagich aktorek ma jeszcze drugie dno. Są to pozorni obrońcy prywatności w Sieci. 4Chan - serwis, w którym opublikowano pierwotnie zdjęcia - zawsze mówi jednym głosem gdy mowa o ochronie prywatności w Internecie. Ostro krytykowano tam działania NSA, które zdemaskował Edward internauci kierują się podwójną moralnością. I krzyczą jak dzieci, które dostały lanie, gdy tylko amerykańskie agencje rządowe dobierają się do prywatnych danych zwykłych użytkowników. Ekipa z 4Chana nie widziała nic złego w uzyskaniu dostępu do zdjęć z cyckami i tyłkiem Jennifer Lawrence. Co więcej, społeczność serwisu robiła zrzutkę pieniędzy dla osoby, która dotarła do zdjęć i kupowała od niej kolejne partie nagich nie pierwszy raz kieruje się podwójną moralnością. Jeśli ktoś chce zajrzeć do naszych danych to jest złym urzędasem, który wkłada nos w nieswoje sprawy. Jednak wystarczy, że ktoś wykradnie nagie foty Kate Upton to społeczność tego samego serwisu krzyczy jednym głosem: “Weź moje pieniądze i daj mi te cycki!”. Dzień bez cycków to dzień stracony? Jakby w dzisiejszym wydaniu internetu było mało cycków, 4Chan postanowił sprowokować jeszcze jedną akcję z golizną w zainicjować trend, w którym fanki gwiazd, których prywatne fotki ujrzały światło dzienne, będą solidaryzować się z poszkodowanymi. Utożsamianie to ma polegać na wpuszczeniu do Sieci własnych nagich fotek. Takie zdjęcia należy publikować z tagiem #LeakForJLaw - na znak solidarności z Jennifer za wcześnie, aby ocenić, czy akcja wypali.
Pewien użytkownik 4chana umieścił na stronie kilka zdjęć między innymi Lawrence, wraz z listą innych gwiazd, do których fotografii dotarł. Oczywiście nie zamierzał oddawać ich całkowicie za darmo. Zaoferował, że udostępni bardziej „gorące” materiały, w tym nieprzyzwoity film z aktorką, która wcieliła się w rolę Katniss Everdeen z trylogii Igrzysk Śmierci oraz około 60 selfies, wśród których nie wszystkie były nagie, za odpowiednią opłatą w gwiazd postanowiła odpowiedzieć na wyciek danych, jednocześnie potwierdzając lub zaprzeczając, że zdjęcia się prawdziwe. Wypowiedział się między innymi rzecznik prasowy Jennifer Lawrence: - To jest rażące naruszenie prywatności. Skontaktowaliśmy się z władzami i będziemy ścigali każdego, kto opublikuje skradzione zdjęcia Jennifer Lawrence – napisał w oświadczeniu dla BuzzFeed. Swoje zdanie wyraziła także Mary E. Winstead, znana między innymi z roli Ramony Flowers w filmie Scott Pilgrim kontra świat. Knowing those photos were deleted long ago, I can only imagine the creepy effort that went into this. Feeling for everyone who got hacked.— Mary E. Winstead (@M_E_Winstead) sierpień 31, 2014 To those of you looking at photos I took with my husband years ago in the privacy of our home, hope you feel great about yourselves. — Mary E. Winstead (@M_E_Winstead) sierpień 31, 2014 Ważne w całej historii jest to, że 4chan dość szybko usunął wątek, w którym pojawiły się nagie zdjęcia gwiazd, a nawet gdyby wciąż były dostępne, to i tak nie podalibyśmy do niego linku, z szacunku do tych fotografie mają pochodzić z chmury Apple, czyli iCloud. Serwis BuzzFeed już poprosił rzecznika Apple o komentarz w tej sprawie, ale jeszcze nie otrzymał odpowiedzi. To na pewno spory problem dla firmy z Cupertino, ponieważ wyciek jasno pokazuje, że trzymanie swoich danych w iCloud nie jest bezpiecznie i przy odrobinie wysiłku łatwo można się do nich dobrać. Pomijam już fakt tego, że ktoś trzymał swoje nagie zdjęcia w chmurze, bo moim zdaniem to po prostu… głupie.
31-letnia aktorka Jennifer Lawrence zabrała głos w sprawie skandalicznych wydarzeń związanych z jej nagimi zdjęciami. Kilka lat temu jej prywatne fotografie trafiły do sieci. Jennifer Lawrence to odnosząca sukcesy aktorka znana z takich filmów jak „American Hustle”, „Pasażerowie”, czy seria „Igrzyska Śmierci”. W 2014 roku wyciek zdjęć wstrząsnął karierą Amerykanki. W wyniku ataku na platformę iCloud wykradziono również fotografię Ariany Grande, Kate Upton oraz wielu innych celebrytek. Jennifer Lawrence przez wiele lat nie chciała powracać do tamtych wstrząsających wydarzeń. Temat poruszyła dopiero podczas wywiadu dla „Vanity Fair” udzielonego przy okazji premiery filmu „Nie patrzę w górę”. – Każdy, bez mojej zgody, może oglądać moje nagie ciało o każdej porze dnia. Ktoś we Francji właśnie je opublikował. Ta trauma nigdy nie minie. Tylko dlatego, że jestem osobą publiczną, tylko dlatego, że jestem aktorką, nie oznacza, że prosiłam się o to. – To moje ciało i to powinien być mój wybór, a fakt, że nie jest to mój wybór, jest absolutnie obrzydliwy. Nie mogę uwierzyć, że w ogóle żyjemy w takim świecie – przyznała Jennifer Lawrence. Co ciekawe, za kradzieżą zdjęć ponad 30 gwiazd stał 29-letni Edward Majerczyk, mieszkaniec Chicago polskiego pochodzenia. W 2017 roku został on skazany na 9 miesięcy pozbawienia wolności. Źródło: YouTube Vanity Fair
Jennifer Lawrence to jedna z najpopularniejszych gwiazd swojego pokolenia. Gwiazda ma wszystko: Oscara i mnóstwo ciekawych ról na swoim koncie, a do tego udane życie prywatne. Kilka lat temu aktorka musiała zmierzyć się z pewnym skandalem, gdy jej prywatne zdjęcia wyciekły do internetu. Po latach przyznała, że ta trauma nigdy nie minie. Jennifer Lawrence to gwiazda, która osiągnęła bardzo wiele w aktorskim świecie. Mimo młodego wieku 31-letnia aktorka ma mnóstwo znaczących ról oraz Oscara w kieszeni. Fanom dała się poznać, grając w takich produkcjach jak "Poradnik pozytywnego myślenia" oraz "Igrzyska Śmierci". Kilka lat temu, a dokładnie w 2014 roku została wplątana w nagi aktorki zostały wykradzione prywatne fotografie, na których pozowała nago. Gwiazda bardzo przeżyła ten skandal i przez długi czas unikała opowiadania o tym przykrym zdarzeniu. Po wielu latach opowiedziała o tym wydarzeniu. Nagi skandal wciąż jest dla niej też: "Nie patrz w górę": Jennifer Lawrence z mniejszymi zarobkami niż Leonardo DiCaprioJennifer Lawrence opowiedziała o wycieku nagich zdjęć. "Trauma nigdy nie minie""Każdy, bez mojej zgody, może oglądać moje nagie ciało o każdej porze dnia. Ktoś we Francji właśnie je opublikował. Ta trauma nigdy nie minie. Tylko dlatego, że jestem osobą publiczną, tylko dlatego, że jestem aktorką, nie oznacza, że prosiłam się o to. To moje ciało i to powinien być mój wybór, a fakt, że nie jest to mój wybór, jest absolutnie obrzydliwy. Nie mogę uwierzyć, że w ogóle żyjemy w takim świecie" - mówiła Jennifer w rozmowie z "Vanity Fair".Jakby tego było mało, Jennifer padła też ofiarą kłamstwa Harveya Weinsteina. Mężczyzna zasugerował, że gwiazda dostała nagrodę Oscara przez łóżko."Spałem z Jennifer Lawrence i zobacz, jak daleko zaszła. Właśnie dostała Oscara" - miał powiedzieć Weinstein. Gwiazda zaprzeczyła jakoby z kontrowersyjnym reżyserem łączyło ją coś więcej, jak tylko sprawy zawodowe. Galeria Te polskie gwiazdy dokonały coming outu. Głośno opowiedziały o swojej orientacji [GALERIA]
jennifer lawrence wyciek zdjęć